Odznaka Towarzystwa

   

POLSKIE TOWARZYSTWO METEORYTOWE

METEORYTOWA GRUPA POSZUKIWAWCZA (1)


     

  Opracował: J.Bandurowski

Zgodnie z postanowieniem Zarządu Towarzystwa z dnia 27.03.2004r. powołano do życia Meteorytową Grupę Poszukiwawczą, której celem będzie sprawdzanie doniesień (głównie z krajowych i zagranicznych stacji bolidowych) dotyczących hipotetycznych spadków meteorytów na terytorium Polski. PTM deklaruje chęć współpracy w zakresie prowadzenia poszukiwań meteorytów oraz wspólnych obserwacji bolidów z Pracownią Komet i Meteorów oraz Beskidzkim Klubem Astronomicznym "Polaris". 

Skład osobowy oraz regulamin Grupy Poszukiwawczej.

Do tej pory dzięki współpracy z Pracownią Komet i Meteorów z Warszawy nasze Towarzystwo otrzymało dwie szczegółowe informacje na temat przelotu jasnych bolidów - Oświęcim i Łaskarzew. Poniżej prezentujemy skrót informacji na ten temat (współrzędne geograficzne możliwego miejsca spadku meteorytu będą podawane wyłącznie członkom PTM) oraz działania jakie podjęło Towarzystwo w celu odszukania meteorytu (jeżeli takowe miały miejsce).  


Bolid Oświęcim. 

29 września 2003r. o godz.1,20 UT czeska sieć bolidowa, która swoim zasięgiem obejmuje także południową Polskę, zarejestrowała bardzo jasny bolid o jasności minus 15 magnitudo. Bolid obserwowany był przez 2 stacje w Cervenej Horze i Lysej Horze. Ocenia się, że początkowa masa meteoroidu wynosiła ok.27kg, bolid był widoczny przez 4,2s i przelatywał z kierunku południowego zachodu na północny wschód nad miejscowościami Frydek Mistek, Cieszyn, Skoczów, Pszczyna i Brzeszcze z prędkością początkowa 23km/s (prędkość ma tu istotne znaczenie, ponieważ im jest mniejsza tym prawdopodobieństwo, ze obiekt przetrwa przelot przez atmosferę jest większe, inne znane bolidy które zakończyły się spadkiem meteorytów także miały niskie prędkości, rzędu 20km/s).

Końcowy tor lotu, kiedy bolid przestał świecić tzw.dark flight i mogły już zacząć spadać meteoryty, rozciągał się od Brzeszcza przez Oświęcim do okolic Libiąża. Na podstawie powyższych obserwacji określono potencjalne miejsce, w którym mógł spaść meteoryt, podano współrzędne terenu spadku z dokładnością do 4 miejsc po przecinku (do wiadomości członków PTM). Waga meteorytu mogłaby wynosić około 400g. Udało się także określić trajektorię lotu ciała meteoroidowego przed wejściem w ziemską atmosferę i dzięki temu wiemy, ze była ona zbieżna z orbitami planetoid z grupy Apolla.

Informacje na ten temat zostały opublikowane w "WGN, The Journal Of The IMO" nr grudniowy z 2003r. Pracownia Komet i Meteorów przekazała tą informacje PTM.


Bolid Łaskarzew.

Dokładnie o godzinie 19:54 dnia 20 lutego 2004r. niebo nad Polską rozświetlił bardzo jasny meteor. Był on widoczny w Poznaniu, Warszawie i okolicach, w Kielcach i Opolu. Obserwatorzy porównywali jego jasność do Księżyca w kwadrze lub nawet w pełni! 

Według opisu Przemysława Żołądka z Pracowni Komet i Meteorów, który obserwował z Nowego Dworu Mazowieckiego, bolid był wolny i leciał z gwiazdozbioru Bliźniąt do gwiazdozbioru Hydry. 

Bolid został sfotografowany przez obserwatorów Pracowni Komet i Meteorów (PKiM) w Stacji Obserwacyjnej Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego w Ostrowiku koło Warszawy. Okazało się, że dokładnie to samo zjawisko zostało zarejestrowane przez czeską stację na Lysej horze należącą do europejskiej sieci European Fireball Network (EN). Zebranie danych z Polski i z Czech pozwoliło na wyznaczenie orbity ciała, jego trasy w atmosferze i miejsca potencjalnego spadku meteorytu. Wyniki tej analizy zostały opisane przez Pavla Spurnego, Arkadiusza Olecha i Piotra Kędzierskiego w artykule złożonym do druku w dwumiesięczniku International Meteor Organization o nazwie "WGN". 

Okazało się, że bolid został spowodowany przez ciało o masie dwóch kilogramów, które pojawiło się na wysokości 71km nad miejscem położonym około 10km na północny-wschód od Kozienic. Maksymalną jasność, porównywalną z Księżycem w pełni, kula ognia osiągnęła nad miejscowością Łaskarzew, przez co bolid otrzymał oznaczenie EN200204 "Łaskarzew". Zjawisko było wtedy na wysokości 36km. Ze względu na małą masę jest niewielka szansa na to, że meteoroid przetrwał przejście przez atmosferę. Z drugiej jednak strony zjawisko było bardzo wolne (13.4km/s na początku widocznej trasy i 10km/s na jej końcu) co sugeruje, że odłamki o masie około 100 gram mogły uderzyć w Ziemię w miejscu położonym pomiędzy Garwolinem a miejscowością Puznów Nowy.

Źródło - http://www.pkim.org / http://ciapek.uci.agh.edu.pl/~skoczews/pkim/news/20040403.shtml / http://info.onet.pl/896579,16,item.html